#TU I TERAZ: GRUDZIEŃ 2019


Kiedy rok temu witałam 2019 w Wiedniu, przy dźwiękach "Rock Me Amadeus" Falco, z sercem rozdartym na miliony kawałków, obiecałam sobie, że 2019 będzie rokiem magicznym. I taki był. Czy był łatwy? Nie, nie był - wręcz przeciwnie, był jednym z najcięższych. Mimo to uważam, że był chyba najlepszym, jakim pamiętam. Przyniósł bardzo dużo lekcji i dużo magii. ❤



♦️ Czuje się spokojna i podekscytowana, co też ten nowy rok przyniesie. :)

♦️ Chciałabym, żeby ten 2020 był co najmniej tak samo dobry jak 2019.
♦️ Pracuję dziś zdalnie z domu. :) 

♦️ Jestem pełna wewnętrznego spokoju, uważna, pełna zaufania, w dobrym miejscu, w dobrym czasie.

♦️ Cieszę się na samą myśl o wspaniałych rzeczach, które zrealizuję w 2020 roku. :)

♦️ Uczę się być tu i teraz (całkiem nieźle mi to wychodziło w 2019 roku, ale jeszcze trochę nauki przede mną).

♦️ Oglądam teledysk A-ha "Take on me" w 4K.

♦️ Słucham ostatnio na przemian Tymka (i nawet zakupiłam bilet na jego koncert, świat się kończy, bo nigdy nie sądziłam, że będę słuchać takiej muzyki) i Myslovitz.

♦️ Czytam "Labirynt. Alicja w krainie schematów" Magdaleny Walczak.

♦️ Czekam -  na nic nie czekam, żyję tu i teraz bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.


Komentarze